Przejdź do głównej zawartości

Dieta C(u)D

Klaudia, dlaczego jesteś taka chuda? 
Odchudzasz się?
Weź się za siebie! Wyglądasz jak z Oświęcimia. 
To już jest niezdrowe, wyglądasz jak anorektyczka. 
Nie jesz! 
Skóra i kości! 
Wiatr Cię przewróci!
Skąd będziesz mieć siłę, jak Ty taka chuda jesteś. 
Schudłaś!
Powiedz, co to za dieta cud?

Nigdy przez myśl mi nie przeszło, żeby zacząć się odchudzać. Przed chorobą nie raz chciałam jeść mniej słodyczy, bo zawsze jadłam ich bardzo dużo. Nie wyglądałam jakoś grubo, ale nie byłam przesadnie szczupła. Moja waga sprzed choroby to 56 kg przy wzroście 168 cm.

Kiedy pojawił się Crohn, zaczęłam chudnąć. Schudłam bardzo dużo. Doszło do tego, że ważyłam 38 kg.

Jadłam. Do szkoły brałam kanapki, batona, owoce. Dopiero chwilę przed postawieniem diagnozy było tak źle, że jedzenie sprawiało mi ogromny ból. Miałam wrażenie, że mam rany w przełyku. Tak też było, gastroskopia potwierdziła to, że od jamy ustnej do żołądka ciągnie się zapalenie.
Czułam głód, ale po nałożeniu jedzenia na talerz i zjedzenia dwóch kęsów miałam dość, czułam się najedzona.

Zastosowanie leczenia żywieniowego najpierw przez sondę, potem doustnie, aż w końcu przez gastronomię spowodowało, że udaje mi się w miarę trzymać wagę.
Jednak u mnie widać każdy kilogram mniej. Wyglądam szczupło. Po operacji schudłam i nie mogę jakoś wrócić do tych moich "zdrowych" 56 kg. Ale mimo wszystko to, jak wyglądam nie bierze się z tego, że sama sobie wymyśliłam to,że chce być chuda. Nie mam żadnych fanaberii żywieniowych. Jeśli nie jem, to źle się czuję, bo jedzenie sprawia mi ból. Nie dlatego, że boję się przytyć.

Wyglądam szczupło, bo moje jelito jest tak chore, że nie wchłania składników odżywczych z normalnego jedzenia. Nie dlatego, ze mam dietę cud. Mam tylko CD (crohn diseaase) mam Crohn'a, który czasem mnie odchudza :)

Niektórzy z różnych powodów sami się okaleczają. Mam na myśli osoby, które mają problemy z psychiką. Ja nie wybrałam sobie tego, że chcę mieć blizny na brzuchu. Że chcę mieć problemy z cerą po sterydach. Że chcę mieć rozstępy, zmiany skórne po różnych zakażeniach, siniaki po wenflonach. Chore ciało. Nawet najlepszy kamuflaż tego nie ukryje. Ale po co się kryć? Czego się wstydzić? Śladów po wygranych bitwach z Crohn'em! One tylko dodają siły do następnych wygranych.
Pozostaje się przyzwyczaić, bo medycyna estetyczna nie dla każdego jest dobra. Jeśli mamy problemy z układem immunologicznym, poprawianie urody może nam tylko zaszkodzić.

Jak zaakceptować swoje chore ciało?
Przede wszystkim nie przejmować się głupim gadaniem innym. Oprócz tego wymaga to dużej pracy nad sobą. Czasem z pomocą specjalisty. Nie wszystko przychodzi od razu.

Przynajmniej nie muszę martwić się teraz, że po świętach przybyło parę kilogramów. :)
Szukajcie plusów! Zawsze gdzieś uda się je znaleźć.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,Stomia nie niesie żadnych ograniczeń'' - historia Moniki cz.II

Zapraszam do przeczytania kolejnej części bardzo ważnej rozmowy na temat stomii, pierwszą część rozmowy z Moniką i jej historię możecie przeczytać tutaj :)  Jak długo wracałaś do formy po operacji wyłonienia stomii?  Mój powrót do formy był ekspresowy. Z każdym dniem widziałam poprawę, a odczuwając fizyczną poprawę, poprawiało się także moje zdrowie psychiczne i nastawienie do stomii. Do tego stopnia szybko to następowało, że już w trzy tygodnie po operacji pojechałam na casting do jednego z seriali telewizyjnych, a miesiąc później tańczyłam – nie tylko „przytulańce” na weselu mojej przyjaciółki Ewy – też stomiczki ☺ Jak wygląda podróżowanie ze stomią?  Tak samo jak podróżowanie bez stomii. Nigdy nie spotkałam się z problemami przy odprawie na lotnisku, czy gdziekolwiek indziej. Oczywiście zawsze trzeba przy sobie mieć sprzęt na zmianę (nie dotyczy to tylko podróży, ale każdego wyjścia z domu). Zdarzyć się może wszystko, ja miałam kiedyś przygodę z kotem, który przebił mi wore

,,Stomia to szansa na lepsze życie'' - historia Moniki cz.I

Stomia to jest jedno z tych słów, które Pacjentom chorym na NZJ spędza sen z powiek, powoduje ataki paniki i strachu. Stomia czyli celowo wytworzone połączenia światła narządu wewnętrznego (jelita cienkiego lub grubego) ze skórą. Często jest wykonywana w celu ratowania życia, ale także jako zaplanowany zabieg, mający (mimo wszystko) poprawić komfort życia Pacjenta. Ja słowo stomia od lekarzy słyszałam często. Raz udało mi się od niej uciec, bo podczas operacji chirurdzy zrobili mi piękne zespolenie i obudziłam się bez worka na brzuchu. Teraz też uciekam od skalpela, bo wiem, że przed każdą operacją na jelitach będę musiała podpisać zgodę na wyłonienie stomii. Mam dużo wątpliwości i obaw. Jednak wiem, że prędzej czy później będę musiała podjąć tą trudną decyzję.  Monikę poznałam parę lat temu. Miałam okazję podzielić się z nią swoimi doświadczeniami z sondą i żywieniem dojelitowym. Pomoc jak zawsze działa w dwie strony, bo Monika jest jednym z założycieli Stowarzyszenia ''Zap

Gluten, cukier, tłuszcz i laktoza - czyli PĄCZEK :)

Dzisiaj tłusty czwartek. Tradycyjnie wszyscy jedzą pączki. Powiem Wam, że ja jakoś nie rozumiem tego fenomenu, tego przechwalania się ile to się zjadło pączków. Przecież są one dostępne w sklepach na co dzień. A wiadomo, że najzdrowszy jest umiar! Czy Crohn może jeść pączki? Tak! Sama teraz żałuję, że przez dwa lata po diagnozie odmawiałam sobie tej przyjemności, bo bałam się, jak jelita zareagują na taką ilość tłuszczu i cukru. Potem się odważyłam, ale tylko na pieczone w piekarniku i z marmoladą, oczywiście bez pestek, bo tak bezpieczniej. Smak był inny, no nie dało się oszukać :) W kolejnym roku już się odważyłam i normalny pączek, pełen glutenu, cukru, tłuszczu i laktozy mi nie zaszkodził. Nie było tak jak w moich wizjach - SOR i zaostrzenie, wręcz przeciwnie - czułam się bardzo dobrze. Niedawno też miałam taki jadłowstręt, że jedyne co mogłam jeść, na co miałam ochotę, to były pączki. Pewnie powiecie, że sobie szkodzę, że Crohn nie lubi takich składników. Powinnam według niekt