Przejdź do głównej zawartości

Crohn


Choroba Leśniowskiego Crohna'a została opisana po raz pierwszy w XIX stuleciu przez polskiego lekarza Antoniego Leśniowskiego, następnie dokładniejszego opisu dokonał amerykański lekarz Bernard Crohn wraz ze współpracownikami, opisał obraz kliniczny choroby nazywając go ''odcinkowym zapaleniem jelit''.

Przyczyny:
Nie są znane, Można podejrzewać, że wywołują ją czynniki środowiskowe, genetyczne, psychsocjalne,
Mówi się, że Crohn to choroba cywilizacyjna.

Objawy:
Choroba może dotyczyć każdego odcinka przewodu pokarmowego. Występuje przewlekły i nieswoisty proces zapalny.

Etiologia:
Nie jest do końca znana.

Rozpoznanie choroby nie zawsze jest łatwe. Czasem diagnozowanie trwa nawet lata.

Objawy choroby mogą być różne. U każdego może ona zacząć się w inny sposób. Może to być biegunka, zaparcia, zmiany skórne, wymioty, bóle brzucha, domieszki krwi i/lub śluzu w stolcu, zapalenie stawów, guz w jamie brzusznej, zmiany okołoodbytnicze, rumień guzowaty, objawy skórne, objawy oczne i inne.

Mogą występować manifestacje i powikłania pozajelitowe, których jest bardzo wiele.

Nie jestem lekarzem, i wszystko co wiem, wynika z mojego doświadczenia z chorobą. Dlatego też nie chcę rozpisywać się na ten temat w kwestii merytorycznej.

Zapraszam do odwiedzenia stron, na których dowiecie się czegoś więcej na ten temat:

Elitarni
Termedia - Gastroenterologia
Flaki Rozrabiaki
EFCCA
Crohn and Colitis
IBD News Today

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,Stomia nie niesie żadnych ograniczeń'' - historia Moniki cz.II

Zapraszam do przeczytania kolejnej części bardzo ważnej rozmowy na temat stomii, pierwszą część rozmowy z Moniką i jej historię możecie przeczytać tutaj :)  Jak długo wracałaś do formy po operacji wyłonienia stomii?  Mój powrót do formy był ekspresowy. Z każdym dniem widziałam poprawę, a odczuwając fizyczną poprawę, poprawiało się także moje zdrowie psychiczne i nastawienie do stomii. Do tego stopnia szybko to następowało, że już w trzy tygodnie po operacji pojechałam na casting do jednego z seriali telewizyjnych, a miesiąc później tańczyłam – nie tylko „przytulańce” na weselu mojej przyjaciółki Ewy – też stomiczki ☺ Jak wygląda podróżowanie ze stomią?  Tak samo jak podróżowanie bez stomii. Nigdy nie spotkałam się z problemami przy odprawie na lotnisku, czy gdziekolwiek indziej. Oczywiście zawsze trzeba przy sobie mieć sprzęt na zmianę (nie dotyczy to tylko podróży, ale każdego wyjścia z domu). Zdarzyć się może wszystko, ja miałam kiedyś przygodę z kotem, który przebił mi wore

,,Stomia to szansa na lepsze życie'' - historia Moniki cz.I

Stomia to jest jedno z tych słów, które Pacjentom chorym na NZJ spędza sen z powiek, powoduje ataki paniki i strachu. Stomia czyli celowo wytworzone połączenia światła narządu wewnętrznego (jelita cienkiego lub grubego) ze skórą. Często jest wykonywana w celu ratowania życia, ale także jako zaplanowany zabieg, mający (mimo wszystko) poprawić komfort życia Pacjenta. Ja słowo stomia od lekarzy słyszałam często. Raz udało mi się od niej uciec, bo podczas operacji chirurdzy zrobili mi piękne zespolenie i obudziłam się bez worka na brzuchu. Teraz też uciekam od skalpela, bo wiem, że przed każdą operacją na jelitach będę musiała podpisać zgodę na wyłonienie stomii. Mam dużo wątpliwości i obaw. Jednak wiem, że prędzej czy później będę musiała podjąć tą trudną decyzję.  Monikę poznałam parę lat temu. Miałam okazję podzielić się z nią swoimi doświadczeniami z sondą i żywieniem dojelitowym. Pomoc jak zawsze działa w dwie strony, bo Monika jest jednym z założycieli Stowarzyszenia ''Zap

Gluten, cukier, tłuszcz i laktoza - czyli PĄCZEK :)

Dzisiaj tłusty czwartek. Tradycyjnie wszyscy jedzą pączki. Powiem Wam, że ja jakoś nie rozumiem tego fenomenu, tego przechwalania się ile to się zjadło pączków. Przecież są one dostępne w sklepach na co dzień. A wiadomo, że najzdrowszy jest umiar! Czy Crohn może jeść pączki? Tak! Sama teraz żałuję, że przez dwa lata po diagnozie odmawiałam sobie tej przyjemności, bo bałam się, jak jelita zareagują na taką ilość tłuszczu i cukru. Potem się odważyłam, ale tylko na pieczone w piekarniku i z marmoladą, oczywiście bez pestek, bo tak bezpieczniej. Smak był inny, no nie dało się oszukać :) W kolejnym roku już się odważyłam i normalny pączek, pełen glutenu, cukru, tłuszczu i laktozy mi nie zaszkodził. Nie było tak jak w moich wizjach - SOR i zaostrzenie, wręcz przeciwnie - czułam się bardzo dobrze. Niedawno też miałam taki jadłowstręt, że jedyne co mogłam jeść, na co miałam ochotę, to były pączki. Pewnie powiecie, że sobie szkodzę, że Crohn nie lubi takich składników. Powinnam według niekt